Za oknem było ostatnio bardzo nieciekawie – ciemno, chłodno, mokro i
wietrzyście. W taką pogodę trudno się obejść bez jakiegoś wspomagacza. Proszę o
coś lekkiego, ale wyrazistego. Coś z charakterem, ale bez zadęcia. Już wiem.
Poproszę o moje ukochane danie z dzieciństwa – „śniadanie króla” . Cudownie
absurdalną historyjkę autorstwa Alexandra A. Milne’a, nie mniej dowcipnymi rysunkami
opatrzył mistrz Eryk Lipiński, a na język nasz ojczysty przełożył pięknie nasz
ulubiony Antoni Marianowicz.
Kiedy byłam mała, moja siostra czytywała mi „Śniadanie króla” w wydaniu
z oryginalnymi angielskimi ilustracjami E.H. Sheparda. Wydania z rysunkami
Eryka Lipińskiego w ogóle wcześniej na oczy nie widziałam. Tę lekcję dziś
odrabiam z ogromną przyjemnością, ciesząc się wznowieniem wierszyka przez
wydawnictwo Dwie Siostry, w ramach ich nieocenionej serii „Mistrzowie Ilustracji”.
Nie będę udawać – to nie są ŁADNE obrazki. Są zadziorne, pełne
charakteru i dowcipu, ale nie ŁADNE [jestem pewna, że wiecie, o jakiej estetyce
piszę, kiedy piszę słowo „ładne” wersalikami:))]. Żadnych zabaw w półcienie,
gradację kolorów czy inne niuanse graficzne. Kolory są tu zdecydowane, kreska
mocna. Nie ma zmiłuj.
Jak zwykle w przypadku krótkiej książki, nie mogło się u nas skończyć
na jednorazowymczytaniu. Dziecię nr 1 tak łatwo nie odpuszcza. Czytałyśmy pięć
razy, aż zachciało nam się kanapek z dżemem. Z marmoladą, marmoladą, marmoladą
oraz dżemem
Palce lizać!
Tytuł: „Śniadanie
króla”
Autor: A.A. Milne
Ilustracje: Eryk Lipiński
Tłumaczenie: Antoni Marianowicz
Wydawnictwo: Dwie Siostry, Warszawa, 2012 (seria „Mistrzowie Ilustracji”)
Autor: A.A. Milne
Ilustracje: Eryk Lipiński
Tłumaczenie: Antoni Marianowicz
Wydawnictwo: Dwie Siostry, Warszawa, 2012 (seria „Mistrzowie Ilustracji”)
Dziekujemy Wydawnictwu Dwie Siostry za egzemplarz książki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz