wtorek, 8 lipca 2014

Piotr Wawrzeniuk, Dorota Wojciechowska - Kosmonautka



Nie przeminęły jeszcze echa rechotu z próby spopularyzowania żeńskich końcówek w nazwach zawodów (hyhyhy… marynarka! pilotka! MINISTRA!) a tu spotkała mnie tak miła niespodzianka. A nawet cała seria wielopoziomowych niespodzianek pod zbiorczym tytułem „Kosmonautka”. Jako matka-feministka dwóch córek, nie mogłam przejść obojętnie obok takiej pozycji. 



W minimalistycznych, dwu-trzyzdaniowych opisach poznajemy zawody różnych kobiet, które łączą swoją karierę z macierzyństwem. Te dziecięce wypowiedzi na temat mam w piękny sposób łączą to, co zawodowe, z tym, co rodzinne.  Piotr Wawrzeniuk lekko i dowcipnie, bawiąc się przy tym znaczeniami, trafnie puentuje każdą opisaną mamę.


Dwanaście kobiet, dwanaście profesji i dwanaście kunsztownych miniatur, które docenia się z każdym kolejnym przeczytaniem Kosmonautki. Ale to nie wszystko. Clou całego przedsięwzięcia jest przecież nie tylko oswojenie czytelnika (i czytelniczki) z żeńskimi końcówkami w nazwach zawodów, ale i przełamanie stereotypu, że najbardziej prestiżowe zawody zarezerwowane są dla mężczyzn.


Jest więc mama inżynierka, tytułowa kosmonautka, mama pilotka (w czapce pilotce zresztą), mama chemiczka – laureatka Nobla, pastorka, generałka, mistrzyni Formuły 1, prezydentka, arcymistrzyni szachowa, architektka, prezeska banku i … uwaga, uwaga… neurochirurżka (sic!). Przyznam się, że ta ostatnia nazwa była i dla mnie dziwaczna, trudna do przyjęcia, ale jak tu nie mieć zaufania do profesjonalizmu profesora Mirosława Bańki? Okazuje się bowiem - i tu kolejna miła niespodzianka – że „Kosmonautka” przeszła konsultację językową mistrza poprawnej polszczyzny, więc chcąc nie chcąc, uznać dziwnie brzmiące nazwy można z czystym sumieniem ;)


Świetnej warstwie tekstowej towarzyszy godna oprawa graficzna.  Anegdotyczne ilustracje Doroty Wojciechowskiej tworzone w skromnej palecie barw, z przesunięciem koloru, dobrze współgrają z krotochwilnością tekstu Wawrzeniuka.

To pierwsza pozycja wydawnictwa Poławiacze Pereł, jaką miałam w rękach, ale jestem pewna, że po tej perełce, będę uważnie obserwować poczynania tego wydawcy.


Niestety, wraz z przeczytaniem córce ostatniej strony w mojej głowie pojawiła się paniczna myśl: „halo… a co z matką-szeregowĄ-pracowniCZKĄ-biurowĄ”? Przy tej prezydentce i arcymistrzyni szachowej poczułam się bardzo mało znacząca… Dziecko na szczęście nic nie skomentowało. A ja pocieszam się tym, że Wydawnictwo szykuje kolejną część książki pt. „Strażaczka” – tylko że tym razem może będzie o bohaterKACH i znów będzie mi łyso. 

Tytuł: Kosmonautka
Tekst: Piotr Wawrzeniuk
Ilustracje: Dorota Wojciechowska
Konsultacja językowa: prof. Mirosław Bańko
Wydawnictwo: Poławiacze Pereł, Warszawa 2014 
Cena: 24,99 PLN


Zdjęcie okładki ze strony Wydawnictwa {http://www.polawiaczeperel.com.pl/}