Nie przeminęły jeszcze echa rechotu z próby spopularyzowania żeńskich końcówek w nazwach zawodów (hyhyhy… marynarka! pilotka! MINISTRA!) a tu spotkała mnie tak miła niespodzianka. A nawet cała seria wielopoziomowych niespodzianek pod zbiorczym tytułem „Kosmonautka”. Jako matka-feministka dwóch córek, nie mogłam przejść obojętnie obok takiej pozycji.
W minimalistycznych, dwu-trzyzdaniowych opisach
poznajemy zawody różnych kobiet, które łączą swoją karierę z macierzyństwem. Te
dziecięce wypowiedzi na temat mam w piękny sposób łączą to, co zawodowe, z tym,
co rodzinne. Piotr Wawrzeniuk lekko i
dowcipnie, bawiąc się przy tym znaczeniami, trafnie puentuje każdą opisaną mamę.
Dwanaście kobiet, dwanaście profesji i dwanaście
kunsztownych miniatur, które docenia się z każdym kolejnym przeczytaniem
Kosmonautki. Ale to nie wszystko. Clou
całego przedsięwzięcia jest przecież nie tylko oswojenie czytelnika (i
czytelniczki) z żeńskimi końcówkami w nazwach zawodów, ale i przełamanie
stereotypu, że najbardziej prestiżowe zawody zarezerwowane są dla mężczyzn.
Jest więc mama inżynierka, tytułowa kosmonautka, mama
pilotka (w czapce pilotce zresztą), mama chemiczka – laureatka Nobla, pastorka,
generałka, mistrzyni Formuły 1, prezydentka, arcymistrzyni szachowa,
architektka, prezeska banku i … uwaga, uwaga… neurochirurżka (sic!). Przyznam
się, że ta ostatnia nazwa była i dla mnie dziwaczna, trudna do przyjęcia, ale
jak tu nie mieć zaufania do profesjonalizmu profesora Mirosława Bańki? Okazuje się
bowiem - i tu kolejna miła niespodzianka – że „Kosmonautka” przeszła
konsultację językową mistrza poprawnej polszczyzny, więc chcąc nie chcąc, uznać
dziwnie brzmiące nazwy można z czystym sumieniem ;)
Świetnej warstwie tekstowej towarzyszy godna oprawa
graficzna. Anegdotyczne ilustracje Doroty
Wojciechowskiej tworzone w skromnej palecie barw, z przesunięciem koloru, dobrze
współgrają z krotochwilnością tekstu Wawrzeniuka.
To pierwsza pozycja wydawnictwa Poławiacze Pereł, jaką
miałam w rękach, ale jestem pewna, że po tej perełce, będę uważnie obserwować
poczynania tego wydawcy.
Niestety, wraz z przeczytaniem córce ostatniej strony w
mojej głowie pojawiła się paniczna myśl: „halo… a co z matką-szeregowĄ-pracowniCZKĄ-biurowĄ”?
Przy tej prezydentce i arcymistrzyni szachowej poczułam się bardzo mało
znacząca… Dziecko na szczęście nic nie skomentowało. A ja pocieszam się tym, że
Wydawnictwo szykuje kolejną część książki pt. „Strażaczka” – tylko że tym razem
może będzie o bohaterKACH i znów będzie mi łyso.
Tytuł: Kosmonautka
Tekst: Piotr Wawrzeniuk
Ilustracje: Dorota Wojciechowska
Konsultacja językowa: prof. Mirosław Bańko
Wydawnictwo: Poławiacze Pereł, Warszawa 2014
Cena: 24,99 PLN
Zdjęcie okładki ze strony Wydawnictwa {http://www.polawiaczeperel.com.pl/}
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz